samotna matka w NO - Norwegia - s2

monia36 napisał:
Pierwsze co zrobie to nie dam się zbyć po drugie uświadamiania nie potrzebuje TYLE WIEM nalezy mi się bostotte ( zasilek mieszkaniowy) , dofinansowanie do przedszkola, alimenty tez zadna łaska jesli sam nie da to ściagną z niego zapytanie było o socjal? osób które mają informacje a nie rada w stylu pracujesz albo giniesz
Za bardzo Mundra Jezdeś ... i tyla ...
---
Socjal , socjal ... i nic więcej ...
---
Uświadom sobie iż Norge to nie Polska . Tu każdy ma takie same prawa względem dziecka .
---
I jak będziesz głupio Pajacować to dziecko może zostać przy Ojcu lub zabierze wam Obojgu Niejakie >BV< i tyle będzie z twojego Pajacowania .
---
By dostać socjal jaki sobie wymarzyłasz to najpierw Musisz w Norge sobą coś reprezentować ...
---
A ty co ... !?
Siedziałaś Rok czasu na dupie i nawet języka nie znasz poprawnie by pójść do jakiejkolwiek pracy ! .
---
Tu jak nie masz pracy , lub jej nie potrafisz sama znaleźć , to jesteś MAŁYM ZEREM ...!!!.
---
Jeszcze raz uczulam ciebie , że jak nie jesteś sama siebie utrzymać to mogą tobie dziecko zabrać .
Ponadto , alimenty nie są na ciebie , tylko na dziecko , Jak >BV< stwierdzi iż Okradasz Dziecko to będziesz miała jeszcze gorzej Niż masz teraz z Mężem ...
---
Którypewnie nie chce trzymać w domu DARMOZJADA tylko dlatego iż ma wiecznie migrenę i problemy by być PEŁNOWARTOŚCIOWYM Partnerem w Rodzinie ...
---
NORGE to nie Polski KATOLAND ... !!!
---
Obyś nie została z ręką w nocniku ...

ty jak zwykle bredzisz Gabryś , poszukaj sobie ciekawszych tematów tym się nie ekscytuj.

magg napisał:
masz pobyt, masz rece i nogi... idz do pracy, dziecko do przedszkola i tyle, wiele osob bylo w twojej sytuacji... wlasciwie o co sie pytasz??
i poducz sie jezyka w NAVie po polsku nie gadaja

znajoma byla w podobnej sytuacji, zlozyla wniosek i czekala... otrzymala odpowiedz a w niej ze moga pomoc i kupic bilet dla niej i dzieci (tu bylo troje dzieci) do Polski

pomoc socjalna nalezy Ci sie gdy przebywasz min 5 lat na terenie Norwegii, inaczej jak to ujela Pani w NAV - to Twoj problem!

milka_milka napisał:
znajoma byla w podobnej sytuacji, zlozyla wniosek i czekala... otrzymala odpowiedz a w niej ze moga pomoc i kupic bilet dla niej i dzieci (tu bylo troje dzieci) do Polski

pomoc socjalna nalezy Ci sie gdy przebywasz min 5 lat na terenie Norwegii, inaczej jak to ujela Pani w NAV - to Twoj problem!

Jak ktos jest w Norwegii na laczenie rodzin (nie pracuje) i sie rozwodzi, to wygasa pozwolenie na pobyt. Czyli, ze by byc w Norwegii, to trzeba miec srodki utrzymania (prace). Alimenty, to za mala suma, zeby sie w Norwegii utrzymac.

monia36 napisał:
Jestem w No prawie rok , mam dziecko 2,5 letnie mam numer personalny ( łaczenie rodzin) Podjełam decyzje o rozstaniu z facetem ojcem dziecka.Jestem przerażona całą sytuacją w której się znalazłam, ale jednocześnie wiem że to słuszna i jedyna szansa na normalne życie. Nie pracuje , bez pomocy Navu nie poradze sobie , wiem że należy mi się dodatek mieszkaniowy , zamierzam również załatwić alimeny na dziecko przez Nav ( chcę mieć na papierze żeby nie było niepotrzebnych zgrzytów) przy płatnośći przez ojca . Moje pytanie kieruje do osób które znalazły sie w podobnej sytuacjii i mają info na temat zasiłku dla samotnej matki czytałam ze trzeba być 3 lata żeby starać się o zasiłek dla samotnej matki ale przepis jest ruchomy i kazdy przypadek indywidualnie rozpatrywany, jest na forum ktoś w podobnej sytuacji ? a i jeszcze jedno jakiej kwoty alimentów mogę się domagać. Dodam że ojciec dziecka ma działalność gosp w Norwegii. Za radę w stylu wróc do PL podziękuje nie wracam. Bardzo proszę o konkrety .

Prawie rok to jak nic . To Twoja decyzja i Twój problem . To po rozwodzie na pewno będziesz miała normalne życie , ale nie tutaj . Jak by było tak Ty chcesz , to by pół Polski wpadła na łączenie rodzin + rozwód = czekanie na kasę z nieba . Kobieto wróć na ziemie i przestań marzyć . A skoro najpierw działasz , a potem myślisz to teraz pij piwo które sama nawarzyłaś . I nie zasłaniaj się dzieckiem , bo Ci go zabiorą i taki będzie finał twojej zabawy .

monia36 napisał:
Pierwsze co zrobie to nie dam się zbyć po drugie uświadamiania nie potrzebuje TYLE WIEM nalezy mi się bostotte ( zasilek mieszkaniowy) , dofinansowanie do przedszkola, alimenty tez zadna łaska jesli sam nie da to ściagną z niego zapytanie było o socjal? osób które mają informacje a nie rada w stylu pracujesz albo giniesz

Pierwsze, co musisz zrobic, to znalezc prace, zeby w ogole legalnie przebywac w Norwegii, a dopiero pozniej marzyc, co Ci sie nalezy. Chociaz sie upierasz, ze uswiadamiania nie potrzebujesz, to jest dokladnie tak, jak napisala Elise. W momencie rozstania sie z mezem/partnerem wygasa podstwa rejestracji Twojego pobytu w Norwegii. Alimenty od ojca, to inna bajka, natomiast z NAVu nie dostaniesz nic, bo nie bedziesz miala zalegalizowanego pobytu. Zamiast "stawac okoniem", kiedy dostajesz rozsadne rady, to zacznij natychmiast szukac pracy. To Twoja jedyna szansa.

Z tego co czytałam pomoc socjalna należy się po 3 latach pobytu , a w szczególnych przypadkach mozna uzyskać wcześniej a to jest właśnie szczególny przypadek , nie chodzi o naciąganie Nav , musze przetrwac pewien okres dopóki nie ogarne języka w tej chwili ( pozziom A1) pozwolenia mam na 5 lat i lepiej zeby nie cofneli

Nie wazne, czy masz jeszcze 5 letnie, czy rejestracje bezterminowa. Nie dociera do Ciebie, ze jesli dostalas je na podstwie laczenia rodzin, to w momencie odejscia/wyprowadzki konczy sie waznosc takiego pozwolenia ?

Mam kilka sprzatan na czarno jak juz pijecie do tego wątku , znalezionych samodzielnie bo nie jestem osoba siedzaca na dupie i czekajaca że coś spadnie z nieba , szukam stalej pracy , wyslalam kilkanascie meili , nie poddam się póki nie znajdę. Przyjechałam tu do kogoś kto nie tylko zawiódł mnie i rozczarował , ale pozostawil samej sobie ze wszystkim , zabrał auto które mi kupił , siedzenia z nim dalej sobie nie wyobrazam , to musi sie skonczyc . Co do migren Gabrielu to w 94 r . miałam ostatnią.